Industrialne zaręczyny

Chcesz zaskoczyć swoją wybrankę serca? Lubicie oboje niekonwencjonalne rozwiązania? To z pewnością zaręczyny w miejskim stylu będą dla Was idealne.
Chodź, zaprowadzę Cię nieznanymi uliczkami Gdańska, pokażę Ci industrialną przestrzeń, która spodoba się Twojej ukochanej. Wspólnie stworzymy scenariusz zaręczyn, których nie znajdziesz na pospolitych ślubnych blogach. To będzie scenariusz tylko dla tak wyjątkowych ludzi, jakimi jesteście Wy.
Jesteś gotowy? To posłuchaj miejskiej legendy o mężczyźnie, który kochał swoją dziewczynę tak bardzo, że zapragnął zorganizować dla niej zaręczyny w zabytkowej postindustrialnej gdańskiej hali.
Coś Ci pokażę, czyli chodźmy na miejski spacer
Spacer po mieście wymaga odpowiedniego przygotowania, by wybranka Twojego serca niczego nie podejrzewała. Wystarczy odpowiednio zbudować atmosferę, przygotować ją na to, że masz w zanadrzu coś fajnego, lecz zrobić to tak, by nie przyszła jej do głowy myśl o zaręczynach. Nowe mieszkanie, fajne miejsce na zdjęcia czy urodzinowa niespodzianka. Najważniejsze, by osiągnąć efekt zaskoczenia.
Jak to rozegrać? Proponuję, byś poprowadził swoją wybrankę jak najbardziej krętymi ścieżkami. Kiedy jesteście już prawie na miejscu, Twoim zadaniem jest nałożyć ukochanej opaskę na oczy i poprosić, by Ci zaufała. Teraz musisz zaprowadzić ją przed uprzednio przygotowaną tablicę z wielkim napisem „Czy wyjdziesz za mnie?”.
W tle może być słychać ulubioną muzykę z jej ukochanego filmu, która lekko zagłuszy dźwięk migawki. Bo oto w natarciu, pełen skupienia, czeka na Was fotograf. Zanim dotarliście, cała ekipa przygotowała miejsce zaręczyn i zadaniem fotografa jest to wszystko uwiecznić.
Teraz znów Twoja kolej – ustaw wybrankę serca naprzeciw wykaligrafowanego na płótnie napisu z najważniejszym pytaniem. Kiedy będziesz gotów, drżącymi rękami zdejmij opaskę z oczu dziewczyny tak, by mogła odczytać napis przygotowany specjalnie dla niej.
Kiedy opaska zsunie się z jej oczu, ujrzy nie tylko napis, ale i Ciebie klęczącego przed nią z pierścionkiem w dłoni. Jeśli do tej pory nie wiedziała co jest grane, to teraz nie ma już wątpliwości. To są zaręczyny! I to jakie!
Czy rzuci się na szyję, czy będzie stać zaskoczona tym co ujrzała, jedno jest pewne. Gdy padnie słowo “tak”, czas zacząć świętowanie
Czas na świętowanie z bąbelkami
Teraz Twoja ukochana (już narzeczona!) będzie mogła w pełni zobaczyć co się dzieje i co dla niej przygotowałeś. Weź ją za rękę i zaprowadź do stolika. Czekać na Was będzie szampan i słodki tort. To także idealny moment, by opowiedzieć o przygotowaniach, całej tej konspiracji i przygodach z wybieraniem pierścionka.
A jeśli jest z Wami fotograf, koniecznie zróbcie sobie zdjęcia! W końcu to są takie emocje, że za chwilę możecie nie pamiętać tego, co tu się wydarzyło!
Tańcz, tańcz, swoim życiem się baw!
Ostatni etap zaręczyn, to prawdziwa impreza w dwuosobowym składzie. Włącz muzykę i tańczcie, bawcie się, wykorzystajcie przestrzeń, by wyrazić emocje krzycząc, śpiewając czy szalejąc na pofabrycznym parkiecie.
Nie zapomnijcie także skorzystać z kilku chwil na huśtawce, zróbcie sobie ostatnie pamiątkowe zdjęcia, bo za chwilę fotograf zostawi Was samych. W końcu wiem, że chcecie napawać się tą chwilą tylko we dwoje.
Cheers!
Stacja Ślub I Lumos Art Studio I Nagietki I Śliwka w cieście I Blooming Elegant I Natalia Najdzińska Make up I Agnieszka Drąg Koki Warkocze Upięcia I Mięta Showroom I Elektryczny żuraw I Wiktoria i Marek